Mowa o brukselce, oczywiscie, bo jak wiele osob lubi roznego rodzaju kapuste, tak brukselka jest bardzo rzadko lubianym warzywem. Ja lubie, ale nie powiem, moge zyc bez i zyje, bo brukselke robie w zasadzie raz do roku i wtedy staram sie przyrzadzic ja w jakis atrakcyjny sposob, zeby jej nikt nie omijal.
Pamietam kilka lat temu "rozebralam" kazda zblanszowana brukselke na pojedyncze listki i podalam ledwie podgrzana na oliwce z duza iloscia czosnku. Byla pyszna, ale juz nigdy wiecej nie wynajme sie do takiej roboty, czasy Kopciuszka minely bezpowrotnie:))
W tym roku znalazlam w Bon Appetit nastepujacy przepis.
Brukselka z kasztanami i zurawina
1/2 cup apple cider (nieprzetworzony sok jablkowy)
1/2 cup suszonej zurawiny
1kg brukselki juz oczyszczonej z pierwszych listkow
2 lyzki stolowe oliwki z oliwek
150g kasztanow
5 lyzek stolowych masla
2 lyzki stolowe octu balsamicznego
sol, pieprz do smaku
Zagotowac apple cider w malym rondelku, zdjac z ognia i wrzucic zurawine. Moczyc przez ok. 30 minut.
Uzywajac food processor albo mandoline zszatkowac brukselke.
Rozgrzac oliwke na glebokiej patelni, wrzucic posiekane kasztany, smazyc mieszajac przez ok. 3minuty. Wyjac kasztany do osobnej miski, a na patelnie wlozyc brukselke, dodac maslo i podgrzewac mieszajac do czasu kiedy brukselka zacznie lekko mieknac, ale nie straci koloru.
Dodac zurawine razem z sokiem i podgrzewac ciagle mieszajac az polowa soku wyparuje.
Na koniec dodac ocet balsamiczny, sol i pieprz do smaku. Podawac na cieplo.
Nie żebym się czepiała, ale apple cider to raczej cydr jabłkowy (napój niskoalkoholowy), a nie sok.
ReplyDeleteZuzanko--> Nie zgadzam sie, tam nie ma zadnego alkoholu i to jest niefiltrowany sok jablkowy. Tutaj jest link z wiki ale po angielsku, o ile dobrze pamietam to znasz:))
ReplyDeletehttp://en.wikipedia.org/wiki/Apple_cider
Zwracam honor i posypuję głowę, ja się spotkałam tylko z cydrem:
ReplyDeletehttp://en.wikipedia.org/wiki/Cider
i założyłam, że skoro cydr jest jabłkowy, to apple cider to takie masło maślane. A tu nie. Codziennie się czegoś nowego uczę :-)
Nie przejmuj sie ja tez sie ciagle czegos ucze i ciagle nic nie wiem:))) Jak z tym jarmuzem. Mam duze braki w polskich nazwach zwlaszcza produktow, ktorych nie bylo na rynku w czasach kiedy mieszkalam w Polsce. Ale przy pomocy czytelnikow daje sie to wszystko nadrobic:)))
ReplyDeleteYummy Yum! Merry Christmas
ReplyDelete