Zlote mysli


The only time to eat diet food is while you're waiting for the steak to cook.

Julia Child

Tuesday, February 16, 2010

Hummus z chipsami pita

Zachcialo mi sie wczoraj hummusu, a ze mialam wszystko co potrzebne w domu i robi sie to szybko, to mielismy na lunch hummus na ostro z papryka i do tego chipsy z chleba pita.

Hummus na ostro
1 puszka ciecierzycy (ok.450g)
1 sredniej wielkosci papryka czerwona
2 male papryczki jalapeno, bez nasion
1-2 lyzki stolowe posiekanego czosnku
3 lzyki posiekanych lisci kolendry
1lyzeczka sproszkowanej papryki
3 lzyki stolowe posiekanej cebuli
1 lyzka stolowa sproszkowanego chipotle
czarny pieprz do smaku
ok. 1/4 cup oliwki z oliwek extra virgin

Papryke czerwona podpiec w piekarniku lub na otwartym ogniu i obrac ze skory, wyciac nasiona i posiekac. Odcedzona i wyplukana ciecierzyce wrzucic do miksera, dodac wszystkie pozostale skladniki (oprocz pieprzu i oliwki) i zmiksowac na paste. Nastepnie dodawac oliwke od uzyskania jednolitej masy o konsystencji gestej smietany. Na sam koniec doprawic pieprzem do smaku.
Odstawic na godzine do polaczenia sie wszystkich smakow.

Chleb pita (wieloziarnisty) kroje na 8 kawalkow, lekko smaruje oliwka z oliwek, posypuje pieprzem cayenne i podpiekam w piekarniku, 10 min w temp. 280C.
Pychota:))) takie chipsy podaje tez z avokado zmiksowanym z serkiem kozim, lub greckim yougurtem i doprawionym dla ostrosci przyprawami w/g wlasnego uznania.

Thursday, February 11, 2010

Warzywa lisciaste

Pustkami tu wieje ostatnio. A dzieje sie tak glownie dlatego, ze zmienilam sposob odzywiania sie, na zdrowszy, bo w sumie zawsze jedlismy prawie zdrowo, a teraz jemy naprawde zdrowo:)
Przy tej tez okazji odkrywam ciagle to nowe warzywa lisciaste.
Jednym z takich odkryc jest collard green.
Probowalam znalezc polska nazwe, ale Wikipedia nie ma wersji tej strony w jezyku polskim, wiec moge tylko liczyc na to, ze ktos warzywo rozpozna i napisze mi jak sie to nazywa po polsku.
W tym celu zamieszczam zdjecie z wikipedii tu ponizej:

Zakupilam wiec wiazke tych lisci i zrobilam jako warzywo do obiadu.
W zasadzie to zaden wielki przepis, bo liscie umylam, wycielam z nich srodkowa zyle, bo to dosc twarde i wymaga dluzszego gotowania, a ja chce wszystko latwo, lekko, szybko i przyjemnie.
Tak przekrojone na pol wzdluz liscie pokroilam na paski szerokosci ok 2-2,5 centymetra.
Na patelnie wrzucilam boczek, wysmazylam go na brazowe skwarki i zlalam tluszcz, skwarki odlozylam na bok, potem na rozgrzana w tej samej patelni oliwke wrzucilam kilka grubo posiekanych zabkow czosnku i jak tylko czosnek zaczal wydzielac ladny zapach to rowniez go usunelam przy pomocy dziurkowanej lyzki. Teraz na patelnie do goracej oliwy wrzucilam posiekane liscie i przykrylam pokrywa.
Co jakis czas nalezy te liscie przemieszac, zeby sie rowno gotowaly.
Jesli potrzeba to mozna dolac odrobine wody, ale liscie maja sie gotowac az do miekkosci, chociaz moje byly takie al dente, bo nie lubie nic rozciapanego;) Jak juz liscie byly odpowiednio ugotowane dodalam skwarki boczku i czosnek.
Teraz dodalam sol, pieprz i troche ziarenek ostrego pieprzu czerwonego.
Calosc podgrzewalam jeszcze przez ok 5 min tak aby liscie przeszly smakiem i zapachem czosnku i boczku.
Podalam z grillowana jagniecina.
I takie wlasnie obiady ostatnio jemy:) mieso, ryba i warzywa, to wszystko.