I prosze zajadac bez marudzenia;) mowilam, ze ja nie z zamilowania do sztuki kucharskiej tylko z koniecznosci cos tam popelniam. Martha Stewart i te insze Nigelle to musialy sie nauczyc dobrze gotowac, bo widocznie byly cienkie w alkowie. Na co polecieli moi mezowie?? Nie wiem, ale zdecydowanie nie byla to kuchnia;)
Zlote mysli
The only time to eat diet food is while you're waiting for the steak to cook.
Julia Child
Thursday, January 29, 2009
Schaboszczak inaczej
I prosze zajadac bez marudzenia;) mowilam, ze ja nie z zamilowania do sztuki kucharskiej tylko z koniecznosci cos tam popelniam. Martha Stewart i te insze Nigelle to musialy sie nauczyc dobrze gotowac, bo widocznie byly cienkie w alkowie. Na co polecieli moi mezowie?? Nie wiem, ale zdecydowanie nie byla to kuchnia;)
Monday, January 26, 2009
Co do chleba?
Czesto tez pieke karczek w calosci z przeznaczeniem na kanapki. Ten przepis jest rowniez sciagniety z Wielkiego Zarcia a jego autorka jest bewerja.
Karczek
Mieso myjemy, obsuszamy i cale smarujemy musztarda, po czym obsypujemy przyprawami i ziolami wedlug uznania ale uwaga Bez Soli. Tak przygotowane mieso ukladamy w naczyniu zaroodpornym, ktorego dno wysypujemy grubo sola. Pieczemy w zaleznosci od wielkosic miesa. Najlepszym sprawdzianem jesli nie posiadamy termometra jest wbity gleboko w najgrubsza czesc miesa noz lub widelec, jesli wyplywa krwisty sok, to mieso wymaga dluzszego pieczenia, jesli sok jest przezroczysty bez krwistego zabarwienia mieso jest gotowe.
Monday, January 12, 2009
Skladkowa zupa;)
Soljanka Wobec powyzszego nie bede wymieniac zadnych skladnikow, bo to bez sensu, kazdy w swojej lodowce znajdzie cos innego, wazne zeby byl rosol lub inszy bulion, ja w tym celu ugotowalam bulion na kosciach z pieczonego indyka, z dodatkiem juz raz gotowanej wolowiny i warzyw. No taka kombinacja kryzysowa, czyli bulion ze skladnikow z odzysku. Gotowalo sie to az do czasu kiedy nabralo smaku solidnego wywaru miesno warzywnego. Potem wszystko odcedzilam, obralam i pokroilam w kawalki mieso z indyka i wolowe, mialam tez zamrozony kawalek karkowki, no to go podziabalam i tez dodalam do wywaru. Po czym dodalam posiekane oliwki (kalamata, marokanskie, i zielone) dwie lyzki kaparow. Posiekalam drobno 5 zabkow czosnku i lekko podsmazylam je na masle, do czosnku dodalam mieszanke pasy i sosu pomidorowego i wszystko razem wrzucilam do zupy. Kiszone ogorcy pokroilam na cienkie plasterki i po uprzednim podsmazeniu na masle dodalam wrzucilam do gara.
Nie bardzo umialam sobie wyobrazic smakowo polaczenia pomidorow z kiszonymi ogorkami, ale to co uzyskalam przeszlo moje najsmielsze oczekiwania. Zupa jest wrecz pyszna, podobno mozna ja podawac z lyzka smietany, plasterkami cytryny i w towarzystwie pajdy razowego chleba. Ja osobiscie sprobowalam z dodatkiem kilku kropel soku z cytryny i tak mi smakuje, bo cytryna podkresla smak. Smietana wydaje mi sie zbedna, ale jesli ktos lubi to czemu nie. Pajda razowca - wskazana ;-)