Zlote mysli


The only time to eat diet food is while you're waiting for the steak to cook.

Julia Child

Wednesday, October 27, 2010

Meatloaf czyli klops

Pamietam moja mama piekla zwykle na swieta oprocz roznych innych mies rowniez klops.
Nie mam pojecia skad ta nazwa, ale domyslam sie, ze nie jednej gospodyni wyszedl z tego KLOPS:) a to dlatego, ze przelozenie uformowanego miesa na blache do pieczenia wymagalo talentow graniczacych z umiejetnoscia balansu na linie.
Caly dom wstrzymywal oddech jak mama przenosila dosc dlugi (ok. 30-35cm) juz uformowany klops ze stolnicy na blache. Wiadomo, ze klops byl z mielonego miesa i czesto jeszcze nadziewany gotwanymi na twardo jajami co powodowalo jeszcze wieksze zagrozenie, ze cala misterna robota pojdzie na marne.
Sama nigdy takich cudow nie wyrabialam, bo i kto by sie tym stresowal.
Ale jak przyjechalam do Ameryki, to sie okazalo, ze klops jest tutaj dosc popularnym daniem (!!) Tyle tylko, ze amerykanskie gospodynie nie pitola sie z formowaniem miesa na stolnicy i przenoszeniem go na blache, tylko upychaja gotowa mieszanine w blaszce do pieczenia i maja z glowy. Taki klops nazywa sie po tutejszemu meatloaf i moze byc rowniez faszerowany czym popadnie.
W tym ukladzie, z takim ulatwieniem postanowilam, ze nie taki diabel straszny i moge sie zmobilizowac;)
Ale tez meatloaf nigdy nie byl czestym gosciem na moim stole, jakos nie wpadlam na to zeby robic go czesciej, wiec przez cale lata mojej tutaj bytnosci zrobilam chyba tylko dwa razy.
A przeciez taki meatloaf moze byc swietnym daniem obiadowym, bardzo czesto spotyka sie go w lunchonettach z dorobionym sosem pomidorowym. Albo moze tez byc dodatkiem do kanapki.
Robilam niedawno meatballs i sobie przypomnialam, ze przeciez mozna przy duzo mniejszym nakladzie pracy zrobic klops.
Jak pomyslalam tak zrobilam. Przepis jest inspirowany przepisem Giady de Laurentiis, ale z moimi przerobkami:

Meatloaf z feta

500g mielonego miesa wolowego
500g mielonego miesa z indyka
1cup (250ml) bulki tartej
1/2 cup zielonej pietruszki (ja dalam suszona)
6 zabkow czosnku
1 srednia cebula
200g suszonych pomidorow w zalewie z oliwy
250g sera feta
5 jajek
5 lyzek mleka
Pieprz i ewentualnie sol do smaku, ale pamietajmy ze feta jest slona i ja dalam przyprawiona tarta bulke wiec w sumie nie potrzebowalam dodawac soli.

Pomidory osaczyc i posiekac razem z czosnkiem i cebula.
W duzej misce wymieszac bulke tarta, pietruszke, suszone pomidory, czosnek, cebule, pokruszony ser feta, jajka i mleko. Wszystko razem wymieszac, dodac mieso i wymieszac, starajac sie zachowac pulchnosc masy. Calosc wylozyc do keksowki lub dwoch (zaleznie od wielkosci) i piec w temp. 200C ok 50min. do godziny w zaleznosci od piekarnika i wielkosci foremek.
Wystudzic, wyjac z foremek i pokroic na porcje.


Voila!! :)