Zlote mysli


The only time to eat diet food is while you're waiting for the steak to cook.

Julia Child

Wednesday, December 29, 2010

Prosto z Ameryki;)

Przegladam czasem polskie fora kucharskie i bardzo czesto trafiam na przepis, w ktorym autor/ka pisze "oryginalny przepis prosto z Ameryki" Niezmiennie takie stwierdzenie wywoluje na mojej twarzy usmiech, bo ilekroc szukam jakiegos przepisu na "oryginalnych amerykanskich stronach kucharskich" to sie okazuje, ze jest ich kilka, kilkanascie lub nawet kilkadziesiat i kazdy oryginalny, choc inny i kazdy z Ameryki:)))
Wiec tym razem postanowilam skorzystac z oryginalnego przepisu prosto z Ameryki, a zeby bylo jeszcze dokladniej i bardziej oryginalnie to przepis pochodzi ze zbiorow Babci znanej w Ameryce szefowej Pauli Deen.
Klekajcie narody, czy moze byc cos bardziej oryginalnego? i prosto z Ameryki? w dodatku stary przepis? bo sama Paula Deen jest juz po 60ce, a przepis jest jej babci...
Kryste!!! Sama sobie nie dowierzam, toz to antyk!!!
A tym antykiem jest nic innego tylko red velvet cake:)



Paula's grandmother Red Velvet Cake

1.5 cups cukru
225g masla o temperaturze pokojowej
2 jajka
2 lyzki stolowe kakao
czerwony barwnik spozywczy
2.5 cups maki
1 lyzeczka soli
1 cup maslanki
1 lyzeczka vanilii
1/2 lyzeczki sody do pieczenia
1 lyzka octu

Nagrzac piekarnik do temp. 180c
W mikserze zmiksowac maslo z cukrem na pulchna mase, dodac jajka pojedynczo i miksowac az do calkowitego polaczenia. Dodac kakao i barwnik spozywczy. Barwnik dodawac powoli do uzyskania odpowiedniego koloru w/g gustu i potrzeb:) Wymieszac make z sola i dodawac do miksowanej masy na zmiane z maslanka. Na koniec dodac sode zmieszana z octem i vanilie.
Wylozyc ciasto do natluszczonej i obsypanej maka duzej tortownicy. Piec ok. 60 min. sprawdzajac patyczkiem czy ciasto jest upieczone.
Ja zostawilam ciasto na noc, bo latwiej sie kroi nastepnego dnia.


Krem

340g serka philadelphia o temp. pokojowej
170g masla o temp. pokojowej
1.5 cups marshmallows
500g cukru pudru
1.5 cups wiorek kokosowych
1.5 cups rozdrobnionych orzechow nerkowcow
kilka kropli soku z cytryny

Marshmallows roztopic w kapieli wodnej. W mikserze zmiksowac maslo, serek i cukier puder na puszysta mase, dodac roztopione marshmallows. Wmieszac delikatnie orzechy i wiorki kokosowe, oraz dodac odrobine soku z cytryny dla podkreslenia smaku.
Ciasto przekroic poziomo na dwie lub trzy platy i smarowac kremem. Calosc udekorowac reszta kremu.
Ja zrobilam jeszcze dodatkowo poncz z herbaty wzmocnionej dodatkiem spirytusu i polalam kazda czesc ciasta przed przelozeniem.



W oryginalnym przepisie sa wieksze ilosci cukru, ale ja tutaj podaje juz zmniejszone, tak jak ja uzylam, bo nie lubimy za slodkich ciast. To jest i tak slodkie, bo sam krem jest bardzo slodki, dlatego ta odrobina soku z cytryny jest konieczna dla zaostrzenia smaku.
Rowniez poncz ze spirytusem neutralizuje slodkosc ciasta.
W sumie ciasto jest naprawde pyszne i polecam z czystym sumieniem:))

14 comments:

  1. fajny ten jego kolor. kontrastowy.
    no i to pochodzenie, oryginalne, dodaje mu uroku ;-))

    ReplyDelete
  2. Lubię antyki, szczególnie kulinarne. Ale slodyczy nie lubię :) Tak juz mam. Pozdrawiam.

    ReplyDelete
  3. Stardust! a co to jest?! ja zaraz zaczne żreć po nocach przez ciebie!!! :D:D:D

    tylko nie mam takiego ciasta... :D chyba do NY muszę skoczyć! ;)

    smaczengo!

    znaczy się: POZDRAWIAM! :)

    ReplyDelete
  4. Asieja--> Zwlaszcza to pochodzenie:))) Ale wiesz co jest najlepsze w tym ciescie? Ten krem i slowo daje, ze jak nie lubie nic powtarzac, tak ten krem wykorzystam jeszcze do innych ciast. Jest pyszny!!!

    ReplyDelete
  5. Butterfly--> Ja tez moge zyc bez slodyczy, tak naprawde to pieke 4 razy w roku (thanksgiving, boze narodzenie, wielkanoc i urodziny wspanialego)
    Pozdrawiam wzajemnie:)

    ReplyDelete
  6. Evek--> Babolcu kochany po nocach nie zryj bo bedziesz wygladac jak ja:))))

    ReplyDelete
  7. Kurczę, wszędzie się ostatnio nadziewam na przepisy z piankami mursmallows, które moja córka uwielbia dla odmiany ode mnie i tak się zastanawiam - czy kremy na tym oparte naprawdę nie zabijają słodkością? Ja do ciasta spirytu dać nie mogę, bo małoletnie będą wcinać, więc nie zneutralizuję procentem słodkości i tak się zastanawiam...

    ReplyDelete
  8. Laki--> Ja juz obcielam ilosc cukru w tym przepisie, bo nie lubie jak cos jest za slodkie, wiec ta podana ilosc jest juz zmniejszona, ale mozesz jeszcze troche "obciac" no powiedzmy kolejne 100g :)) Jak nie mozesz dodac alkoholu, to zawsze mozesz dodac wieksza ilosc soku z cytryny, podkresla smak i neutralizuje slodkosc cukru.
    Ja jestem zakochana w tym kremie:)) a to mi sie rzadko zdarza, jest naprawde smaczny i do tego taki "inny" przez dodatek wiorek kokosowych i orzechow. Ma ciekawa konsystencje:)

    ReplyDelete
  9. tylko po co ten czerwony barwnik??

    ReplyDelete
  10. Eulalio--> Po to zeby ciasto bylo czerwone:))) Mozesz dodac soku z buraka, jesli nie chcesz barwnika, ale to niestety nie ten sam efekt:))

    ReplyDelete
  11. Pamietam dyskusje na pewnym forum na temat oryginalnych przepisow. Usmialam sie kiedy probowano ustalic pierwotny przepis na francuska zupe cebulowa! :-)Nie wiem dlaczego, ale nikt nie przyjmowal argumentu, ze przeciez w kazdym francuskim domu gotuje sie ja inaczej...
    Do dzisiaj usmiecham sie na widok "oryginalnych" przepisow. No oczywiscie sa wyjatki, np. kiedy przepis zostal opracowany przez konkretna osobe.

    ReplyDelete
  12. Hej Stardust, dzięki Tobie nie miałam problemu z tym co zrobić na dzień Taty, ciasto bardzo efektowne z wyglądu, a w smaku takie hmmm.. ja wiem... dostojne :)
    miałam jedynie problem z marshmallows, do wszystkiego się lepiło, może masz jakiś fajny patent na rozpuszczenie tej pianki?
    Pozdrawiam serdecznie
    Aga

    ReplyDelete
  13. Aganiok--> Dokladnie tak to jest z "oryginalnymi" przepisami:))) Red Velvet cake tez ma co najmniej kilkanascie wersji:))

    ReplyDelete
  14. Aga z Zapiecka--> Dostojne;)))
    Niestety nie mam zadnego madrego pomyslu na rozpuszczanie marshmallows;( Wiem, klei sie to do wszystkiego i przypala bardzo latwo. Wiem, bo probowalam normlanie rozpuscic na ogniu z odrobina masla;/ Nic z tego, ledwie doszorowalam garnek. Szukalam nawet w internecie, ale tez nic ciekawego nie znalazlam, wszyscy polecaja wodna kapiel.
    Buziaki;)))

    ReplyDelete